poniedziałek, 31 grudnia 2012


Klif fiskalny, to termin oznaczający redukcję deficytu budżetowego poprzez gwałtowne podwyższenie podatków i cięcia w wydatkach budżetowych.

W związku z faktem że wg obowiązującego stanu prawnego, z końcem 2012 r. a więc z dniem dzisiejszym w USA wygasają ulgi podatkowe oraz automatycznie wchodzą cięcia w publicznych wydatkach klif fiskalny, może stać się faktem dokonanym.

Jeśli senat USA nie dokona zmian w prawie i nastąpi klif fiskalny, to gospodarka USA jest zagrożona  recesją.

piątek, 28 grudnia 2012

Kontrahent nie płaci? Łatwiej odzyskasz zapłacony VAT

Autorem artykułu jest Agnieszka Inga Buczyńska

Procedura odzyskiwania VAT od faktur sprzedaży, które nie zostały opłacone przez naszych kontrahentów nie jest niczym nowym. To tzw. „ulga na złe długi”. Z początkiem 2013 roku wejdą jednak w życie zmiany, które ułatwią korzystanie z ulgi w praktyce. Jak więc będzie wyglądała cała procedura po 31 grudnia 2012 roku?
Otóż wystarczy, że od terminu płatności określonego na fakturze lub w umowie upłynie 150 dni, a w deklaracji VAT za ten okres możemy pomniejszyć podatek należny o kwotę podatku wynikającą z nieopłaconej faktury.
Nie musimy robić korekt okresów wstecznych. Podatek pomniejszamy w tym okresie, w którym przypada 150 dzień od terminu płatności określonego na fakturze lub w umowie.
Nie musimy też zawiadamiać dłużnika o tym, że dokonaliśmy takiej korekty. Jedynie do deklaracji bieżącej załączamy informację o zastosowanej korekcie (wraz z podaniem kwot korekty) oraz wskazujemy dane naszego dłużnika.
Zanim dokonamy korekty musimy jeszcze sprawdzić, czy nasz dłużnik nie jest w stanie upadłości lub likwidacji oraz czy nadal jest zarejestrowany jako podatnik VAT czynny.
Poza tym od daty wystawienia faktury, z której chcemy odzyskać zapłacony VAT, nie mogły upłynąć dwa lata, ale liczymy ten okres od końca roku, w którym faktura została wystawiona.
Jeżeli po złożeniu deklaracji VAT za okres, w którym dokonaliśmy korekty, nasz dłużnik ureguluje zaległe kwoty, musimy ponownie wykazać ten VAT do zapłaty. Robimy to w deklaracji za okres, w którym otrzymaliśmy zapłatę. Dotyczy to również zbycia naszej należności.
Wszystkie powyższe zasady dotyczą również płatności częściowych. Możemy odzyskać VAT z faktury częściowo niezapłaconej przez kontrahenta, a jeśli po dokonaniu korekty otrzymamy jedynie częściową zapłatę, korekty dokonujemy proporcjonalnie do otrzymanej części zapłaty.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług wg stanu na dzień 01.01.2013 r., art. 89a
---

Autorką artykułu jest Agnieszka Inga Buczyńska, właścicielka biura rachunkowego ARKAMT. Masz Pytania, wątpliwości? Pytaj:  www.arkamt.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


¤ pomoc w dochodzeniu odszkodowania

______________________________________________________REKLAMA

Weź kredyt na wymarzony samochód
  • nowy lub używany do 12 lat
  • z wpłatą własną od 0 zł
  • z okresem kredytowania nawet do 8 lat 

czwartek, 27 grudnia 2012

Kryzys przybiera na sile


Coraz liczniejsza grupa ekonomistów, obawia się rozmiarów pogłębienia recesji w polskiej gospodarce już w 2013 roku. Założenia rządowe odnośnie uzyskania 2,2 % wzrostu PKB są oceniane jako nierealne, a wobec  tego kłopoty budżetowe państwa są praktycznie pewne. 

Pogłębiający się kryzys rynku pracy każdego dnia  powiększa liczbę bezrobotnych, co w połączeniu z deficytem budżetowym  szacowanym na poziomie ok 35 mld zł zdecydowanie wymusi  ograniczenie wydatków na inwestycje publiczne oraz  bolesne społecznie reformy.

Czego trzeba się spodziewać i obawiać?

Głośno już mówi się o możliwości zwolnienia ok. 50 tys. urzędników.  Widmo bankructwa dotknie  znaczna liczbę podmiotów branży budowlanej, co może spowodować utratę zatrudnienia przez  nawet 120-150 tys. pracowników.
Przewidywane jest dalsze osłabienie koniunktury branży transportowej i motoryzacyjnej. 
Nie bez znaczenia dla Polski będzie sytuacja Niemiec, jako największego partnera handlowego Polski. Poważne skurczenie się tego rynku w 2012 roku, oraz bardzo prawdopodobna kontynuacja pogorszenia kondycji firm  bezpośrednio prowadzi do wyhamowania inwestycji , co odzwierciedlają dane o spadku nakładów inwestycyjnych w ostatnich kwartałach.
Sytuacja pracodawców i pracowników  musi prowadzić do ograniczania popytu wewnętrznego, który przecież jest  słusznie uważany za ważny element w mechanizmie napędowym każdej gospodarki.

Możemy spodziewać się, że ratowanie dziurawego budżetu odbędzie się bardziej w stylu awaryjnego gaszenia pożaru, niż zaplanowanej strategii antykryzysowej. Oczywiste jest, że rząd podejmie działania dla podnoszenia podatków. Wątpliwość budzi jednak kwestia, czy krążący nad naszymi głowami pomysł na pozyskiwanie środków budżetowych z agresywnego nakładanie wyższych opłat administracyjnych lub kar np. z mandatów drogowych jest społecznie akceptowalny?  … a jeśli nie jest, to czy może się udać?


**** Znajdź dla siebie najtańsze ubezpieczenie na czas kryzysu

Zasady rozliczenia wydatków na internet w zeznaniu rocznym za 2012 rok (ulga internetowa)


Każdy kto korzystał z internetu w 2012 roku może skorzystać z ulgi na ten cel. Prawo do ulgi daje nie tylko korzystanie z internetu w miejscu zamieszkania ale także korzystanie z internetu mobilnego, w telefonie komórkowym, w kafejce internetowej itp.

Wyjątkiem są osoby prowadzące działalność gospodarczą, które wydatki na internet zaliczyły do kosztów swojej firmy.

Na czym polega ulga?

Krótko mówiąc kwoty wydane na internet odliczasz od swojego dochodu a więc od tych kwot nie zapłacisz podatku. Można odliczyć wszystkie, faktycznie poniesione wydatki ale nie więcej niż 760 zł.

Od jakich źródeł dochodu można odliczyć wydatki na internet?

Od wszystkich przychodów podlegających opodatkowaniu wg skali podatkowej a także od przychodów z najmu lub działalności gospodarczej, które są opodatkowane tzw ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych.

Jeżeli więc nie osiągasz tego typu przychodów, niestety nie będziesz miał od czego odliczyć ulgi.

Jest jeszcze jeden warunek, musisz właściwie udokumentować poniesione przez siebie wydatki.

Takim dokumentem jest niewątpliwie faktura VAT, ale nie tylko. Mogą to być też inne dokumenty, które jednoznacznie potwierdzają, że faktycznie poniosłeś wydatki na internet oraz zawierają następujące informacje:

dane identyfikujące kupującego (czyli Ciebie)

dane identyfikujące sprzedającego

informacje na temat rodzaju zakupionej usługi

kwota zapłaty za tą usługę.

Ważne aby udokumentować, że faktycznie poniosło się w 2012 roku wydatek na internet a więc, że dokonaliśmy zapłaty. Nie wystarczy udokumentowanie samego korzystania z internetu.

Przykładowo:

Dokumentem uprawniającym do ulgi może być potwierdzenie przelewu bankowego (o ile wynika z niego, że zapłata dotyczyła korzystania z internetu).

Korzystając z internetu w kawiarence koniecznie musimy poprosić o fakturę wystawioną na nasze dane oraz posiadająca adnotację, że płatność została dokonana w gotówce, sam paragon nie pozwoli Ci odliczyć wydanej kwoty od dochodu.

---

Autorką artykułu jest Agnieszka Inga Buczyńska, właścicielka biura rachunkowego ARKAMT. Masz Pytania, wątpliwości? Pytaj: www.arkamt.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 22 grudnia 2012

Życzenia Świąteczne

Życzę wszystkim, 

aby Święta Bożego Narodzenia 
 upłynęły w radości i miłości w rodzinnym gronie,

a Mikołaj, oprócz pięknych prezentów niech obdaruje Was Was 
i Waszych bliskich
 zdrowiem, szczęściem 
oraz powodzeniem we wszelkich sprawach finansowych,
nadchodzącym roku 2013.



piątek, 14 grudnia 2012

Jaki kredyt na samochód?


Autorem artykułu jest Łukasz Witosz

Kredyt na samochód, to kredyt, który pozwoli na zakup auta używanego z komisu, od prywatnego właściciela lub też nowego prostu z salonu. Przy wyborze kredytu samochodowego należy zwrócić uwagę na szereg kryteriów.
volkswagen golf
Wbrew pozorom nie jest to łatwe i trzeba poświęcić sporo wysiłku na to, by wybrać dobry kredyt samochodowy. Na jakie detale należy zwrócić szczególną uwagę wybierając kredyt na samochód?
Na początek trzeba uzyskać informację na temat tego, czy można bez żadnych konsekwencji pieniężnych, spłacić wcześniej całość kredytu lub jego część.
Kolejnym elementem, który należy wziąć pod uwagę są ogólne warunki kredytowania. Często zdarza się tak, że banki inaczej podchodzą do osób fizycznych, a inaczej do przedsiębiorstw. Niejednokrotnie wymagane jest także zaświadczenie o dochodach, roczne zeznania podatkowe lub dowody regulowania zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Bardzo istotnym elementem jest także oprocentowanie danego kredytu na samochód. Zazwyczaj jest tak, że w przypadku zakupu samochodu używanego kredyt ma wyższe oprocentowanie, gdyż jest to związane z wyższym ryzykiem jakie ponosi bank.
Jeżeli decydujemy się na zakup samochodu używanego to kluczową rolę ma tutaj wiek auta. Wiek pojazdu determinuje maksymalną długość spłaty kredytu, gdyż czas spłaty zobowiązań wobec banku nie może przekraczać określonej w umowie liczby lat. Zatem im starszy samochód tym krótszy okres spłaty.
Analizie należy poddać również pakiet ubezpieczeń jaki jest oferowany przez bank. Jest to niezmiernie ważna rzecz, gdyż ubezpieczenie komunikacyjne autocasco jest obowiązkowo wymagane podczas brania kredytu samochodowego.
Wybierając kredyt na kupno wymarzonego samochodu można skorzystać z oferty dowolnego banku, ale często jest tak, że można znaleźć dużo bardziej korzystne oferty, jeżeli skorzysta się z oferty banku powiązanego z daną marką samochodu.
Kupujący nie może zapominać także, o tym, że w czasie trwania udzielonego kredytu musi on zachować cały czas zdolność kredytową. Gdy nie będzie jej posiadał bank może cofnąć przyznany kredyt.
---

Więcej ciekawych artykułów na blogu Jak zarabiać - blog finansowy

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
---

SPRAWDŻ oferty kredytów samochodowych e-broker 


SPRAWDŹ oferty kredytów samochodowych Bankier

czwartek, 13 grudnia 2012

Idą Święta - krótkoterminowa pożyczka gotówkowa



       W związku ze dużym zainteresowaniem pożyczkami w okresie przedświątecznym warto rozważyć jedną z poniższych ofert. 
Proponujemy w pierwszej kolejności skontaktować się pożyczkodawcami, którzy pierwszej pożyczki udzielają bez dodatkowych opłat.
Z poniższych opisów łatwo zorientować się, jaki jest główny atut oferty, a dzięki temu dokonać wyboru według indywidualnych preferencji i oczekiwań



 





  • EKSPRESOWO pożyczki od 100 zł nawet do 2000 zł od ręki
  • bez BIK
  • wygodna spłata w ciągu 15, 30 czy 60 dni z możliwością przedłużenia spłaty 

 






  • Kredito24
  • środki można wykorzystać na dowolny cel
  • wysoki poziom ochrony danych osobowych
  • szybka wypłata - w ciągu 15 minut

 




 


  • Asa Kredyt
  • Pożyczka od 1000 do 3000 zł na dogodnych warunkach
  • Oprocentowanie 9%
  • Bez zabezpieczeń i poręczycieli

środa, 12 grudnia 2012

"Zaostrzone" zimowe mandaty dla kierowców

Założenia budżetowe na 2013r. przewidują znaczącą kwotę wpływów z mandatów drogowych.

Nie do końca można się jednak zgodzić, że w czasach, kiedy niejednemu kierowcy ledwo wystarcza na benzynę do codziennego korzystania z samochodu, policja będzie karała za wszystko.

Tłumaczenia i wyjaśnienia, że to tylko dla publicznego dobra i poprawy bezpieczeństwa na drogach  słabo przemawiają do większości posiadaczy pojazdów i kierowców.
Sprawa sfinansowania, funkcjonowania i celowości rozmieszczania nowych fotoradarów budzi wciąż wiele dyskusji i kontrowersji.

Wydaje się, że podobnie będzie z karaniem kierowców mandatami za:

- nie dostateczne usuniecie śniegu i lodu z szyb auta
- nie dostateczne usunięcie śniegu z pojazdu
- nie działające spryskiwacze
- nie działanie wycieraczek
- postój z włączonym silnikiem ponad 1 min. w terenie zabudowanym
- głębokość bieżnika opon poniżej 1,6 mm / o ile minimalna głębokość ustalona przez producenta nie jest mniejsza

do zapoznania się z obszerniejszą informacją na ten, zapraszam do przeczytania:
artykuł Gazeta Ubezpieczeniowa: D.A.S. Za co kierowca może dostać mandat w zimie?

Jeżdżąc dotychczas w trudnych zimowych warunkach większość kierowców zachowywała rozsadek, przede wszystkim, aby bezpiecznie i szczęśliwie dotrzeć do celu.
Dlatego trudno w kontekście kwoty z mandatów przewidzianej w przyszłorocznym budżecie nie mieć wątpliwości, czy zaostrzenie kontroli drogowych ma na celu rzeczywiście poprawę bezpieczeństwa polskich drogach - dziurawych, nieodśnieżonych i śliskich - właśnie z tych powodów tak szczególnie  niebezpiecznych zimą.


_____ REKLAMA

  • Atrakcyjna, wyjątkowo niska cena
  • Assistance już od 10zł
  • Tanie NNW
  • Ubezpieczenie utraty zniżk



niedziela, 9 grudnia 2012

piątek, 21 września 2012

Własna działalność szansą na brak zatrudnienia


Słabnąca gospodarka,  a wraz z nią rynek pracy potwierdzają pogłębianie się się kryzysu ekonomicznego. Perspektywa utraty zatrudnienia jest tak samo stresująca jak beznadziejne wysyłanie kolejnych aplikacji i CV przez absolwentów uczelni oraz szkół średnich.

Czy w takiej sytuacji rozpoczęcie działalności gospodarczej może być rozwiązaniem problemu i pozyskaniem stałego źródła dochodów? Z pewnością tak, ale trzeba tu przyznać i podkreślić, że fundamentalne znaczenie ma pomysł na biznes. Inspiracją niech będą indywidualne zainteresowania i pasje, bo nie ma lepszej pracy niż taka, która się lubi i traktuje jako przyjemność. Być może szczegółowa analiza własnych umiejętności, wiedzy i możliwości pozwoli na wykreowanie pomysłu z potencjałem finansowym. W zależności od branży i charakteru działalności oraz biznes planu możliwe jest uzyskanie finansowania także w formie kredytu gospodarczego

Kiedy powstanie choćby zarys pomysłu trzeba koniecznie zgłębić tematykę dotyczącą prowadzenia małej firmy. Rzeczywistość i formalizmy biurokracji stanowią pewną barierę, ale są do pokonania przy pomocy specjalistycznych publikacji, które są tzw. "wiedzą w pigułce". Skorzystanie z informacji zawartych w poradnikach dla początkujących przedsiębiorców jest stosunkowo łatwe, a do tego niezbyt kosztowne. Kolejnym ważnym elementem jest decyzja o samodzielnym prowadzeniu dokumentacji księgowej firmy lub zleceniu tych czynności wyspecjalizowanemu podmiotowi..

Wszystkich zainteresowanych rozpoczęciem działań biznesowych zapraszam do przeczytania poniższych pozycji.

Zachęcam do zamieszczania komentarzy o przydatności i efektywności prezentowanych w tych książkach treści.

środa, 19 września 2012

statystyki IKE i IKZE w pierwszym półroczu 2012

Indywidualne Konto Emerytalne posiada już 822 974 osób - w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2012r. powstało 41 561 kont IKE.
Niestety w tym samym czasie wpłaty zostały dokonane tylko na 216 324 konta.
Średnia wysokość wpłaty na IKE wyniosła 1,6 tys zł.

Funkcjonujące od początku 2012r. Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego IKZE posiada 303 359 osób, ale tylko 12 207 kont jest aktywnych.
Średnia wysokość wpłaty na IKZE wyniosła 0,4 tys zł

 źródło danych: Gazeta Ubezpieczeniowa, Wrzesień 2012

środa, 22 sierpnia 2012

Jak dotkliwe będą skutki dalszego kryzysu?

Informacje docierające z europejskich rynków kapitałowych są coraz bardziej niepokojące. Rośnie zagrożenie ostatecznym załamaniem strefy euro. W ocenie specjalistów nakłady potrzebne do choćby częściowego ustabilizowania systemu panującego w europie są zbyt wysokie. Nawet one nie pozwolą na utrzymanie stabilizacji w długiej perspektywie. Wciąż słyszymy w mediach, że polska gospodarka jest nadal prężna i rozwija się. Czy jednak wytrzyma grożące europie załamanie? Niestety jest to bardzo mało prawdopodobne :( Polecam publikacje dotyczące zagadnień finansowych i ekonomicznych

środa, 15 sierpnia 2012

Wartość pieniądza w czasie


Autorem artykułu jest Jakub A.


Wszyscy bez wyjątku posługujemy się na co dzień pieniędzmi. Natomiast mało kto z nas zastanawia się nad ich wartością. Okazuje się, że wartość ta jest zmienna w czasie i po części zależy również od nas samych. Wykorzystanie koncepjci wartości pieniądza w czasie pozwala również nam lepiej zaplanować nasze przyszłe zakupy.

Ile warta jest dzisiaj jedna złotówka? Jedna z potencjalnych odpowiedzi na powyższe pytanie może być taka, że jedna złotówka jest warta tyle ile możemy za nią dzisiaj kupić. Odpowiedz ta nie jest pozbawiona sensu, jednak nie uwzględnia wszystkich czynników, które mogą wpływać na wartość pieniądza. Ponadto wykorzystanie towarów do mierzenia wartości jednej złotówki nie jest zbyt praktycznym rozwiązaniem. Aby zmierzyć wartość jednej złotówki musimy przyjąć jakiś odpowiedni miernik, coś co będzie swoistą „cenę” pieniądza.

Podstawowym czynnikiem, który wpływa na dzisiejszą wartość złotówki są nasze preferencje. Wszyscy potrzebujemy gotówki aby kupić określone towary, które zaspakajają nasze potrzeb. W zdecydowanej większości wolimy kupić i zjeść ciastko dzisiaj niż czekać żeby zrobić to jutro. Jeżeli jest nam obojętne kiedy zjemy to ciastko, wówczas jedna złotówka dzisiaj oraz jutro jest dla nas warta tyle samo. W przeciwnym przypadku za odłożenie konsumpcji w czasie żądamy rekompensaty, którą możemy wyrazić poprzez wymaganą przez nas stopę zwrotu. Przykładowo, zrezygnuję dzisiaj z kupna samochodu o wartości 10 000 zł jeżeli za rok otrzymam 11 000 zł, czyli moja wymagana stopa zwrotu wynosi 10%. Jeżeli ktoś mi tyle zaoferuje za korzystanie z moich pieniądze, to zgodzę się odłożyć bieżącą konsumpcje w czasie. Oczywiście, wysokość wymaganej przeze mnie stopy zwrotu zależy również od tego, kto ode mnie pożyczy te pieniądze. Jeżeli będzie to bezpieczny bank, to może nawet zgodzę się na 9% rocznie, jednak w przypadku kiedy miałby to być sąsiad o niepewnej przeszłości, wymagana przeze mnie stopa zwrotu byłaby znacznie wyższa, o ile w ogóle zgodziłbym się pożyczyć mu pieniądze. Ryzyko zwrotu pożyczonych przez bank pieniędzy jest niewielkie, natomiast w przypadku sąsiada jest ono dość duże.Zasadniczo czym bardziej sobie cenimy bieżącą konsumpcję, tym wymagamy wyższej rekompensaty za jej odłożenie. Ponadto wymagana przez nas stopa zwrotu zależy od czasu na jaki mamy zrezygnować z zaspokojenia naszych bieżących potrzeb. Czym jest on dłuższy, tym również wydaje się, że stopa zwrotu powinna być wyższa.

Możemy również wyróżnić czynniki, które wpływają na nasze preferencje. Jednym z najistotniejszych jest inflacja. Jeżeli stopa inflacji jest bardzo wysoka, będziemy starali się jak najszybciej kupić określone towary, aby w jak największym stopniu dzisiaj zaspokoić nasze potrzeby, ponieważ w przyszłości nie będzie to już możliwe. Jednak należy pamiętać, że już nawet relatywnie niewielka inflacja powoduje deprecjacje wartości naszych pieniędzy. Tym samym inflacja poprzez nasze preferencje oddziałuje na wymaganą przez nas stopę zwrotu.

money_value

Kiedy już określimy wymaganą stopę zwrotu możemy porównać ją ze stopami zwrotu, które oferują nam jednostki zainteresowane naszymi pieniędzmi, np. banki. Jeżeli zaproponowana stopa zwrotu okaże się wyższa lub równa naszej, wówczas zgodzimy się odłożyć konsumpcję w czasie i powierzyć pieniądze bankowi. Zwróćmy uwagę, że niejako sprzedajemy dzisiaj nasze pieniądze w zamian za obietnice zwrócenia ich w określonej przyszłości wraz z naliczonymi odsetkami. Jeżeli coś sprzedajemy, ma to swoją cenę. W przypadku pieniędzy ceną jest stopa procentowa. Kiedy żaden z banków nie zaoferowałby nam wystarczająco satysfakcjonującej ceny, wówczas nie zdecydowalibyśmy się sprzedać naszych pieniędzy. Moglibyśmy wówczas przeznaczyć je na bieżącą konsumpcję lub tak długo obniżyć wymaganą przez nasz stopę zwrotu, aż w końcu, któryś z baków by ją zaakceptował.

Powyższe rozważania miały na celu pokazać, że stopa procentowa jest ceną pieniądza, odpowiednim miernikiem, który pozwala określić wartość pieniądza w czasie. Jednak w rzeczywistym świecie sytuacja wcale nie odbiega znacząco od opisanej powyżej. Każdy z nas jest w stanie z pewnym przybliżeniem określić wymaganą przez siebie stopę zwrotu. Jest to prawdę mówiąc jeden, o ile nie najważniejszy, z etapów przy planowaniu jakiejkolwiek inwestycji. Następnie możemy poszukać jednostki, która chętnie zajmie się naszymi pieniędzmi. Może to być bezpieczny bank, lub sąsiad o niepewnej przeszłości (czytaj spółka notowana na rynku NewConnect). Jednak jeżeli żadna oferowana stopa zwrotu nas nie zainteresuje, wówczas w przeciwieństwie do przedstawionego świata, prawdopodobnie nie zdecydujemy się przeznaczyć pieniędzy na konsumpcję, tylko zapewne zadowolimy się niższą stopą zwrotu.

Obliczanie dzisiejszej wartości pieniądza

Skoro już wiemy, że ceną pieniądza jest stopa procentowa, czas zobaczyć jak obliczyć dzisiejszą wartość jednej złotówki. Dla celów dalszych rozważań zakładamy, że wymagana przez nas stopa zwrotu jest równa stopie oprocentowania rocznej lokat, która wynosi 10%.

Aby obliczyć dzisiejszą wartość jednej złotówki musimy wykonać czynność odwrotną niż w przypadku obliczania przyszłej wartości danej kwoty. Przypomnijmy wzór na przyszłą wartość:

 F = P(1+r)^{n}

gdzie:
P – początkowa wartość kapitału,
F – przyszła wartość kapitału,
r – stopa oprocentowania,
n – liczba lat.

Teraz zastanówmy się, ile musielibyśmy dzisiaj zainwestować/ulokować na lokacie aby wartość naszych pieniędzy za rok wzrosła do jednej złotówki? Możemy znaleźć odpowiedzieć rozwiązując proste równanie:

 1 = P(1+10\%)^{1}
 P = \frac{1}{1+10\%}
 P = 0,9091

Tym samym otrzymaliśmy dzisiejszą wartość jednej złotówki przy wymaganej stopie procentowej równej 10%. Obliczanie dzisiejszej wartości przyszłej kwoty nosi nazwę dyskontowania. Aby sprawdzić czy rzeczywiście 0,9091 zł ulokowane na lokacie da nam za rok 1 zł, możemy obliczyć przyszłą wartość tej kwoty:

 F = 0,9091*(1+10\%) = 1,00

Ogólny wzór, uwzględniający również częstszą kapitalizację odsetek ma postać:

P = \frac{F}{(1+\frac{r}{m})^{n*m}}

gdzie:
P – wysokość kapitału początkowego,
F – wysokość kapitału końcowego,
r – roczna, nominalna stopa procentowa,
m – liczba okresów oprocentowania,
n – liczba lat.

Wyrażenie

\frac{1}{(1+\frac{r}{m})^{n*m}}

określane jest mianem czynnika dyskontującego.

Dzięki dyskontowaniu jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, jaką kwotę pieniędzy musimy dzisiaj odłożyć, aby w określonym momencie w przyszłości posiadać daną, ustaloną sumę. Przeanalizujmy prosty przykład.

Przykład

Pan Józiu umówił się z Panią Elżunią ze za 5 lat odkupi od niej samochód za kwotę 10 000 zł. Chciałbym on wiedzieć, ile pieniędzy musi dzisiaj odłożyć, aby za ten okres dysponować właśnie takim kapitałem. Pan Józiu ma jedynie dostęp do 4-miesięcznej lokaty terminowej o oprocentowaniu nominalnym 6% w skali roku. Lokata jest automatycznie odnawiana.

Pan Józiu może dzisiaj zdeponować w banku na lokacie określoną kwotę, która po 5 latach urośnie do wysokości 10 000 zł. Aby obliczyć jaka to kwota, musimy zdyskontować 10 000 zł na dzień dzisiejszy.

Zgodnie ze wzorem:

P = \frac{10 000}{(1+\frac{6\%}{3})^{3*5}}
 P = 7430,15

Tak więc Pan Józiu musi w dniu dzisiejszym wpłacić na lokatę terminową 7430,15 zł. Jest to obecna wartość 10 000 zł. Z kolei wartość bieżąca jednej złotówki wynosi 0,743 zł.

W zależności od tego, jaką stopę zwrotu jesteśmy w stanie osiągnąć, jedna złotówka dzisiaj może mieć dla nas inną wartość. Zostało to przedstawione na wykresie poniżej.

wartosc_1

Żółta linia obrazuje obecną wartość jednej złotówki, która otrzymamy za rok w zależności od wysokości stopy procentowej, którą możemy uzyskać. Zielona oraz niebieska krzywa obrazują taką samą zależności, tyle że dla pojedynczej złotówki, którą otrzymamy odpowiednio za 10 oraz 30 lat. Możemy zauważyć ogólną prawidłowość, im później mamy otrzymać jedną złotówkę oraz im wyższa jest stopa procentowa, tym obecna wartość jednej złotówki jest dla nas mniejsza. Oznacza to również, że musimy dzisiaj odłożyć mniejszą kwotę, aby w przyszłości uzyskać określoną sumę.

Podsumowując, wartość pieniądza w czasie ulega zmianie. Jedna złotówka dzisiaj jest mniej warta niż wczoraj, ale za to więcej niż jutro. Obecna wartość złotówki, którą mam otrzymać w określonym momencie w przyszłości, zależy od stopy procentowej. Im jest ona wyższa, a co za tym im korzystniej możemy zainwestować nasze dzisiejsze pieniądze, tym bieżąca wartość złotówki jest dla nasz niższa. Tym samym występuje odwrotna zależność pomiędzy obecną wartością pieniądza, a stopą procentową. Dyskontowanie jest to działanie polegające na obliczeniu dzisiejszej wartości przyszłej kwoty. Pozwala odpowiedzieć na pytanie, ile dzisiaj musimy odłożyć pieniędzy, aby w przyszłości dysponować określonym kapitałem. Dyskontowanie wykorzystywane jest przy wycenie wszystkich instrumentów finansowych, o czym niedługo się przekonamy.

---

Zapraszam na stronę Skuteczne Oszczędzanie - Sposób na Pieniądze

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 11 sierpnia 2012

Środki po osobach zmarłych czekają w OFE na wnioski rodziny o wypłatę

Autorem artykułu jest Hanna Przybylska


Na początku sierpnia Gazeta Ubezpieczeniowa poinformowała, że wg szacunków  Nordea PTE liczba  zmarłych członków OFE od wejścia w życie przepisów II Filaru Ubezpieczeń społecznych, to ok 144 tys. osób. 

W dniu 6 sierpnia 2012r. Gazeta Ubezpieczeniowa przytoczyła szacunkowe dane, o środkach zgromadzonych w Otwartych Funduszach Emerytalnych (OFE), o które nie upomnieli się w II filarze uprawnieni po zmarłych do 2011 członkach OFE.
Biorąc do oszacowania 11 letni okres gromadznie czesci składek ZUS, można przyjąć średni stan konta około 30 tys zł 

Środki zgromadzone w II Filarze są dziedziczone, pod warunkiem, że zmarły członek OFE nie zaczął pobierać świadczenia emerytalnego po zakończenia kariery zawodowej. Wypłatę środków z OFE po śmierci członka reguluje Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z dnia 28.08.1997r. Dz.U. 1997 nr 139 poz. 934 oraz Kodeks Cywilny, w części określającej prawo spadkowe.

Ponieważ tylko około po połowie znarłych osób zrealizowano  wypłaty z OFE, więc nadal na uprawnionych do otrzymania może oczekiwać aż 2 mld zł,
Uprawnieni, to osoby wskazane jako uposażone we wniosku o zawarcie OFE, a jeżeli brak jest uposażonych, to wypłata z OFE należna jest spadkobiercom ustanowionym przez zmarłego w testamencie lub uprawnieni do dziedziczenia na zasadach ustawowych.

W sytuacji, kiedy nie wiadomo, członkiem którego OFE był zmarły, najprościej jest zwrócić się z pisemnym zapytaniem do właściwego (wg miejsca zameldowania zmarłego) Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Do zapytania trzeba dołączyć oryginał odpisu aktu zgonu oraz okazać się dokumentem tożsamości jako osoba składająca zapytanie. Po ustaleniu członkostwa należy skontaktować się z właściwym OFE, aby rozpocząć procedurę o wypłatę zgromadzonych środków.

Zainicjowanie akcji uświadamianiania społeczeństwa przez Nordea PTE, to nowość w naszej kulturze ubezpieczeniowej  w odniesieniu do zachowań podmiotów zainteresowanych przede wszystkim przyjmowaniem składek. Miejmy nadzieję, że rozpowszechnienie informacji o oczekujących w OFE środkach, dotrze do uprawnionych osób, które podejmą stosowne krok i wskażą do wypłaty własne konto bankowe. zgodnie z przysługującym prawemi spadkowych do pieniędzy, bezzasadnie w dalszym ciągu pozostających w dyspozycji instytucji OFE.

---

Hanna Przybylska

http://ubezpieczenia.lifho.com/
http://expertonline.ebrokerpartner.pl

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

OSZCZĘDNOŚĆ – MODA CZY KONIECZNOŚĆ? cz.3

Autorem artykułu jest Alicja Banaś


Konsumpcjonizm jako pogoń za dobrami nowoczesnymi stał się w naszych czasach normą. Nikogo już nie dziwi posiadanie 42-calowego telewizora plazmowego, czy średniej klasy samochodu zakupionego w salonie, spłacanego kolejnymi kredytami ratalnymi. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy na horyzoncie pojawiają się poważne problemy?

 

FINANSE POD KONTROLĄ

 

Analizując nasz domowy budżet warto zwrócić także uwagę na to w jaki sposób z usług bankowych. Może zamiast tracić czas na stanie w kolejkach i dokonywać opłat na poczcie lub w kasie usługodawcy – lepiej zacząć korzystać z elektronicznych przelewów (w niemal wszystkich już bankach przelewy krajowe bywają darmowe)? Przy wyborze samego banku dobrze jest też przeanalizować różnego rodzaju dodatki do konta – np. opłaty za karty płatnicze – czy są i jakiego rzędu wielkości w comiesięcznych wydatkach. Czy są zwroty za transakcje dokonywane przez nas za pośrednictwem tej karty w ciągu miesiąca rozliczeniowego, dodatki do konta, takie jak pakiety usługowe Assistance lub ubezpieczenia na wypadek utraty pracy? Coraz więcej banków powoli wyciąga nauki płynące od coraz bardziej wymagającego rynku konsumenckiego i tworzą interesujące programy lojalnościowe.

 

W SPIRALI DŁUGÓW

 

Co jednak zrobić, gdy wpadliśmy w spiralę długów i zaczęliśmy mieć problemy z terminową spłatą zaciągniętych przez nas kredytów? Najlepszym rozwiązaniem jest udanie się do banku i skonsolidowanie kilku kredytów w jeden. Owszem, będzie się to najprawdopodobniej wiązało się z koniecznością wydłużenia okresu spłaty kredytu, ale kwota jaką będziemy miesięcznie obciążani zdecydowanie ulży naszemu budżetowi.

 

Pamiętajmy także o jednej podstawowej zasadzie – jeśli popadniemy już w kłopoty z instytucjami finansowymi – nie chowajmy głowy w piasek. Ważne jest stałe utrzymywanie z nimi kontaktu, wyjaśnienie zaistniałej sytuacji i wspólne negocjowanie dogodnych warunków spłaty. Bank docenia takich dłużników i będzie bardziej chętny pójść na ustępstwa, niż w sytuacjach gdzie unikamy odbierania telefonów, czy korespondencji. Możemy wówczas zostać dodatkowo obciążeni kosztami windykacyjnymi, a któregoś dnia może zapukać do naszych drzwi nawet i sam komornik.

 

HOBBY I INNE PRZYJEMNOŚCI

 

Ważne jest również, aby mieć świadomość tego, że w bardzo trudnych chwilach konieczna może okazać rezygnacja z naszego hobby, nawyków, wyjść do kina, teatrów, knajp, imprez, itp. Lepiej jednak wykazać się hartem ducha i przetrwać ten czas w nieco uboższej w rozrywki formule. Kto wie – może właśnie wtedy zaczniemy doceniać inne aspekty naszego życia, częściej i bliżej będziemy z najbliższymi, rodziną, przyjaciółmi? A gdy zacznie się nam finansowo polepszać, gdy zaczniemy wychodzić na prostą – po uważnym, kolejny przeanalizowaniu stanu naszego budżetu domowego – możemy stopniowo, powoli powracać do naszych przyjemności, które przecież są tak istotne.

 

Można sobie jednak w obliczu tak wielu wyrzeczeń zadać pytanie – czy to ma jakikolwiek sens? Po co oszczędzać, skoro dużo łatwiej pożyczać pieniądze i nadal żyć na dotychczasowym poziomie. Nie lepiej żyć z dnia na dzień i nie myśleć o jutrze, skoro ono może nawet nie nadejść? Oczywiście, że można. Trzeba jednak wówczas uczciwie odpowiedzieć sobie na pytanie dodatkowe: jakie będą dalsze konsekwencje takiego życia, poza krótkotrwałą przyjemnością. I czy takim podejściem nie skrzywdzę najbliższych osób? Życie bowiem bywa często okrutnie przewrotne i potrafi zaserwować nie lada wyzwania. Może więc lepiej nie kusić losu i wyciągając lekcje z błędów innych, nauczyć się oszczędzać?

---

Alicja Banaś,

www.AkademiaKRD.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 5 sierpnia 2012

UBEZPIECZENIA NA ŻYCIE - luksus czy konieczność?

Autorem artykułu jest Hanna Przybylska

Opinie na temat potrzeby posiadania ubezpieczenia na życie są podzielone. Agenci ubezpieczeniowi, zachęcający swoich klientów "majątkowych" do zainteresowania się zagadnieniami, korzyściami i ofertą cenową  ubezpieczenia życia i drowia, są często zbywani. Klienci wymawiają się brakiem czasu lub posiadaniem "jakiejś"polisy ochronnej.
      Trzeba przyzanać, że sprzedaż ubezpieczeń na życie nie jest obecnie zadaniem prostym.
Ograniczenia budżetów domowych są konieczne, a wlielu rodzinach wręcz nieuniknione, ale jednocześnie świadomość dotycząca zagrożeń finansowych, związanych z utratą osoby, na której spoczywa główny ciężar utrzymania rodziny lub utraty przez nią zdrowia jest zdecydowanie zbyt mała. Najprawdopodobniej wynika to z  odsuwania na przyszłość przez  większość z nas myślenia o poważnych sprawach,których nie chcemy przeżywać.
Niestety nie mamy  praktycznie wpływu, na to, co  spotka  nas, ani kiedy.
Jest dość powszechne, że potrzeba zdobycia informacji oraz paląca konieczność kupienia polisy następuje pod wpływem sytuacji,której stajemy się bezpośrednim uczestnikiem lub obserwatorem.
Jakie to sytuacje?
Najczęsiej takie, kiedy my sami lub ktoś z osób nam bliskich, czy znajomych poważnie zachoruje lub ulegnie wypadkowi. Potrzeba posiadania polisy na życie, udzi się równię pod wpływem informacji o śmierci osoby z naszego otoczenia. Dopiero wówczas uświadamiamy sobie, jakie różnorodne pułapki finasowe zdarzają się czasem w rodzinach. Dobrze może zastanowić się, czy możemy zabezpieczyć się przed znalezieniem się w podobnej sytuacji. Zaleznieo od tego,i czego się obawiamy najbardziej, istnieje możliwość doboru optymalnego ubezpieczenia, z grupy ubezpieczeń życiowych.Najlepiej skorzystać z pomocy doświadczonego agenta. Być może agent, który ubezpiecza nasz dom lub samochód będzie  pomocny ... a może poleci kolegę - fachowego od ubezpieczeń życiowych.
Wyboru  ubezpieczenia  oraz  zakresu raczej nie należy dokonywać wyłacznie w oparciu o własną wiedzę i intuicję. Skorzystanie z porównywarek internetowych nie rozwiązuje całości zagadnienia odpowiedzniego zabezpieczenia się na wypadek śmierci lub choroby.Nie ma nic bardziej frustrującego, jak odmowa wypłaty odszkodowania po zaistnieniu zdarzenia ubezpieczeniowego i zgłoszeniu szkody, z uzasadniem, że nie spełniamy jakiegoś kryterium, którego nie byliśmy świadomi wypełniając wniosek o ubezpieczenie. Jest wiele drobnych, ale bardzo istotnych niuansów, które  decydują o tym, czy  towarzystwo wypłaci odszkodowanie na które liczymy, czy nie.
o właśnie agent wskaże korzystne towarzystwo ubezpieczeniowe, dobierze produkt i doradzi to co jest najlepsze dla naszych konkretnych potrzeb  i oczekiwań. Powie nam również w jakich przypadkach towarzystwo ma prawo odmówić  wypłaty. Na rynku funkcjonuje bardzo wiele konkurujących ze sobą produktów z grupy ubezpieczeń na życie.
Mają one zróżnicowany  charakter uzależniony od celu ochrony,  warunki przystąpienia, ogólne warunki ubezpieczenia. Różnią się zakresem ochrony i składkami oraz zasadami wykupu lub brakiem takiej możliwości. Zdecydowanie są bardziej xawiłe niż ubezpieczenia majątkowe z powodu ścisłego powiązania najwyższymi emocjami, nieuniknionymi do odczuwania w zdarzeniach od których udzielana jest ochrona.
Z zasady ochroną zainteresowani są: sam ubezpieczony oraz członkowie rodziny.
Spełniając oczekiwanioa klientów, towarzystwa ubezpieczeniowe oferują coraz lepsze i bardziej dostępne cenowo polisy,których ryzykiem podstawowym,  jest zgon osoby  ubezpieczonej a ochronę dodatkowa można dokupować w pakietach lub wg indywidualnych potrzeb  spośród:
1/ ryzyk indywidualnych - zgon ubezpieczonego w wyniku wypadku-zgon ubezpieczonego w wyniku wypadku komunikacyjnego-powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego-zgon ubezpieczonego na skutek zawału serca lub udaru mózgu-poważne zachorowanie / wg katalogów zachowań danego towarzystwa ubezpieczeniowego-trwały uszczerbek zdrowia w wyniku wypadku-trwałe inwalidztwo i niezdolność do pracy-dzienne świadczenie szpitalne-świadczenie operacyjne
2/ ryzyk rodzinnych - zgon małżonka ubezpieczonego -zgon rodzica ubezpieczonego -zgon rodzica małżonka ubezpieczonego  -urodzenie się dziecka ubezpieczonemu-zgon dziecka ubezpieczonego -osierocenie dziecka przez ubezpieczonego.
Składka ubezpieczeniowa  zależy od indywidualnych parametrów klienta: wiek, płeć, wykonywany zawód, stan zdrowia, przebyte choroby  i operacje, a nawet styl życia.
Trzeba wiedzieć, że, że polisy na życie odnoszą się do zdarzeń, przyszłych.. Jednak nie umiejąc ich przewidzieć, ryzykowne jest odkładanie decyzji o wykupieniu ochrony ubezpieczeniowej na później, kiedy np. będziemy mieć wiedzę lub przesłanki że zdarzenie  może nastąpić w najbliższym czasie. W umowach ubezpieczeń na życie obowiązują  6 i 9 miesięczne okresy karencji ubezpieczeniowej dla większości ryzyk. Wyjątkiem są ryzyka związane z nieszczęśliwym wypadkiem.. W okresie karencji ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności umownej i nie jest zobligowany do wypłaty świadczenia odszkodowawczego.
Dlatego odkładanie zakupu polisy, może w efekcie spowodować, że zawarta w "ostatniej chwili" polisa będzie nieskuteczna.
---

Hanna Przybylska
http://ubezpieczenia1info.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 4 sierpnia 2012

OSZCZĘDNOŚĆ – MODA CZY KONIECZNOŚĆ? cz.2

Autorem artykułu jest Alicja Banaś


Kontrola nad domowym budżetem oraz solidne opracowanie sposobów planowania zakupów to dopiero początek. Pozostaje jeszcze kilka innych dziedzin życia, które wymagają uważnej analizy. Dziecko - jeśli je posiadamy, mieszkanie, czy w końcu samochód - to także istotne obszary, w których można odnaleźć oszczędności.

 

DZIECKO

 

Wydatki na dzieci to całkiem osobna kategoria, ponieważ wiąże się nie tylko ze stałymi kosztami, ale posiada też mocny aspekt emocjonalny. Dlatego umiejętność właściwego planowania wydatków jest w tym wypadku niezwykle istotna. Jeśli z każdych zakupów w markecie wracamy z kolejnymi zabawkami, na zakup których namówiło nas dziecko, warto dokładnie przeanalizować tę sytuację. Czy dziecko szanuje nowe zabawki, przez jaki czas są one dla niego nowością, i po jakim czasie taka zabawka ląduje w kącie. Może wówczas lepiej będzie popytać innych rodziców, znajomych – często bowiem się zdarza, że rozdają lub sprzedają za symboliczne kwoty nieużywane już zabawki po swoich dzieciach. I choć są to rzeczy czyjeś, używane, to niejednokrotnie mają one taką samą wartość dla naszego dziecka, co sklepowe nowości. Można też schować część zabawek i wyciągnąć je po kilku miesiącach. Efekt może rodziców zaskoczyć. Dziecko uzna je bowiem za odnalezione skarby. Takie samo rozwiązania stosować można w przypadku ubrać, czy mebli dziecięcych. Pamiętajmy jednak o podstawowej zasadzie: poruszamy się po temacie oszczędności, a nie oszczędzaniu kosztem dziecka. Bo jest to jednak zasadnicza różnica.

 

MIESZKANIE

 

Jednym z najbardziej obciążających finansowo wydatkiem – pomijając opłaty czynszowe – są stałe rachunki za prąd. Jeśli zauważymy, że ich regularne opłacanie staje się dla nas problemem, istotna będzie wówczas uważna analiza rachunków i kontakt z dostawcą energetycznym. Być może okaże się, że bardziej opłacalna będzie zmiana taryfy lub wybór przedpłatowego sposobu rozliczania za prąd. Obowiązkowo też, przed zakupem sprzętu elektronicznego, szczególnie AGD, należy sprawdzić czy jest on oszczędny, czyli zaliczany do klasy energetycznej „A”. Na szczególną uwagę zasługuje lodówko-zamrażarka. Ocenia się, że ma ona aż 20-30%-owy udział w generowaniu zużycia prądu. Jest to bowiem sprzęt działający przez 24 godziny, a już  5 mm szronu powoduje 2-krotne zwiększenie zużycia energii elektrycznej.  Ważne jest również zabezpieczanie sprzętu podczas naszej nieobecności w domu. Istotne jest, aby ręczne wyłączać wszystkie panele, wyłączniki, a także nie pozostawiać funkcji czuwania w sprzęcie elektronicznym. W świadomości wielu osób od dawna funkcjonuje już przekonanie do odpowiedniego  oświetlenia mieszkania, a więc rodzaju używanych żarówek – energooszczędnych (tracących obecnie na cenie i popularności w związku z choćby wysokimi kosztami utylizacji) lub diodowych (droższych, ale zdecydowanie najbardziej opłacalnych w procesie oszczędzania).  Spore znaczenie ma także kolor ścian w pokojach, który wpływa na częstotliwość używania lamp w ciągu doby.

 

SAMOCHÓD

 

Posiadanie samochodu wiąże się z koniecznymi, comiesięcznymi wydatkami, jak choćby na paliwo. Dlatego dobrze jest przyjrzeć się swojej jeździe i nauczyć się wersji ekonomicznej (tzw. eco-drivingu), szczególnie przydatnej umiejętności w naszych zakorkowanych miastach. Ekonomiczna jazda to także umiejętne korzystanie z klimatyzacji, dbanie o stan opon, a także konieczność stałego nadzoru stanu technicznego (tj. regularna wymiana takich elementów jak: płyn chłodniczy, olej, filtry, świece żarowe, hamulce, itp.). Warto także tankować właściwe paliwo (co ciekawe – liczba oktanów nie ma wpływu na zwiększenie mocy silnika, czy jego oszczędności). Dodatkowym aspektem oszczędzania jest także sposób w jaki płacimy za paliwo. Pomijając programy lojalnościowe, których głównym zadaniem jest wymiana zgromadzonych punktów, czyli sum pieniędzy wydanych na stacji, na nagrody, często może okazać, że istotna będzie każda płatność dokonana za pośrednictwem karty płatniczej. Dzięki takim transakcjom możemy obniżyć ceny paliwa o 1-4%.

 

W następnej, ostatniej już części, omówione zostaną aspekty opłat bankowych, rady dla dłużników oraz wskazówki odnośnie naszych hobby.

---

Alicja Banaś,

www.AkademiaKRD.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 31 lipca 2012

OSZCZĘDNOŚĆ – MODA CZY KONIECZNOŚĆ? cz. 1


Autorem artykułu jest Alicja Banaś


Staropolskie przysłowie brzmi: „Skromne życie, oszczędzanie – nie wstyd. Gorsze – pożyczanie”. Patrząc jednak na wzrastającą liczbę dłużników – w samym Krajowym Rejestrze Długów jest ich obecnie ponad 1 milion 800 tysięcy – można odnieść wrażenie, że maksyma ta przestała mieć znaczenie.

Polacy zapożyczają się już nie tylko w samych bankach, ale głównie w instytucjach parabankowych lub firmach pożyczkowych, ponieważ w tych ostatnich mogą liczyć na tzw. ekspresową pożyczkę bez BIK-u. Mało jednak kto zdaje sobie sprawę, że przy uważnym i regularnym zarządzaniu budżetem domowym można w miesiącu odnaleźć „zagubione” kilkadziesiąt lub nawet kilkaset złotych oszczędności.

 

METODA MAŁYCH KROCZKÓW

 

Z przeprowadzonych przez TNS OBOP badań, z czerwca 2011 roku wynika, że niemal połowa (48%) Polaków nie posiada żadnych oszczędności. Żyjemy więc z dnia na dzień, z trudem łącząc koniec i początek miesiąca, niejednokrotnie zaciskając pasa i nerwowo wyczekując na wypłatę na koncie. Skąd więc czerpać zyski, by w ogóle zacząć mówić o oszczędzaniu? Gdzie w ogóle szukać nadwyżek finansowych?

 

Na pewno nie liczmy na cuda. Nawet jeśli dziś zaczniemy szukać oszczędności w wielu dziedzinach życia jednocześnie, to nasz portfel nie zrobi się nagle pękaty od nadmiaru pieniędzy. Nie oszukujmy się – to długa droga, początkowo nawet przez mękę. Ale trud wart jest podjęcia. Patrząc na samo pojęcie oszczędzania, niesie ono ze sobą wiele znaczeń. Dla jednych to sztuka. Dla innych obowiązek i konieczność. Dla jeszcze innych ekologia i moda. Niektórzy mieli to niezwykłe szczęście, że mogli wynieść oszczędzanie jako nawyk już z domów rodzinnych. Inni uczyli się na swoich błędach w młodości i teraz radzą sobie świetnie w każdych, nawet niesprzyjających warunkach. Jednak spora część z nas musi się dopiero tej sztuki nauczyć od podstaw i zrozumieć, że sukces zaczyna się już od małych, drobnych z pozoru kroczków, konsekwentnie jednak podejmowanych, każdego dnia, bez względu na nastrój, sytuację gospodarczą kraju, czy pogodę za oknem.

 

OD CZEGO ZACZĄĆ?

 

Zasada jest prosta: zaczynamy od siebie i swojego portfela. Najpierw należy przeanalizować rodzinną sytuację finansową w kontekście budżetu domowego. Na rynku można znaleźć kilka wartościowych publikacji książkowych (w tym e-booki) traktujących o budżecie domowych, sposobach jego wyliczania i nauce trzymania wydatków pod ścisłą kontrolą. W sieci można znaleźć także ciekawe, darmowe programy ułatwiające nam wyliczanie tego, co dostajemy, a na co wydajemy, w kontekście nie tylko comiesięcznych wydatków, ale i tych pojawiających się co kwartał, pół roku lub... trzy lata.

 

Najczęściej wygląda to tak, ze przez pierwszy miesiąc zbieramy wszystkie paragony, rachunki, faktury, przeglądamy podpisane umowy kredytowe, pożyczkowe,  ubezpieczeniowe, a w kolejnym – wszystko zliczamy, niejednokrotnie dziwiąc się na jakie rzeczy wydajemy każdego dnia nasze pieniądze.

 

ZAKUPY

 

Gdy już poznamy skalę naszych problemów – zaczynamy powoli uczyć się żyć z uwagą, rozsądniej wydatkując pieniądze. Z doświadczenia wiadomo, że największe kwoty zostawiamy w hipermarketach, w których wiele artykułów wydaje się nam wyjątkowo atrakcyjnych cenowo, dajemy skusić się na kolejne promocje i zapełniamy nasz koszyk produktami, których wcale nie mieliśmy zamiaru kupić. Dlatego zasadą numer jeden będzie lista zakupów i ścisłe trzymanie się jej podczas spacerowania między sklepowymi półkami.

 

Dużo łatwiej także wydajemy nasze pieniądze płacąc za zakupy za pośrednictwem karty płatniczej. Znacznie trudniej przychodzi nam wyciągnąć z portfela banknot o wysokim nominale i rozmienić go na drobne. Dlatego też niektórzy specjaliści radzą, by po odliczeniu wszystkich rat, czy płatności dokonywanych elektronicznie – wypłacić pozostałą resztę pieniędzy z bankomatu, podzielić ją na równe, tygodniowe części i... wydawać tylko tyle, ile znajduje się na danej kupce.

 

Warto pomyśleć nad zmianą kilku nawyków, jak choćby sklepy w jakich się zaopatrujemy – delikatesy, markety (w większości), czy osiedlowe sklepiki – rządzą się prostymi zasadami wyższych cen. Tymczasem dyskonty dysponują bardzo często wysokiej jakości towarem i niższymi znacznie cenami. Oszczędności możemy odczuć już podczas pierwszych takich zakupów. Gdy do tego doliczymy częste promocje, możemy się nie raz mile zaskoczyć ilością produktów w wózku, a ceną podaną nam przy kasie.

 

Co jednak wymaga podkreślenia niektóre markety mają przyjaźnie stworzony program lojalnościowy oraz okresy promocyjne na wybrane produkty. Można wykorzystać takie sytuacje na zakupy tychże produktów, uważając jednocześnie by zakupy ograniczały się jedynie do tych właśnie pozycji. Polecam także zbieranie różnych kuponów, bonów i wykorzystywanie ich w odpowiednim czasie.

 

W następnej części artykułu pojawi się kilka aspektów z poziomu domowego oszczędzania takie jak: mieszkanie, samochód, czy dziecko.

---

Alicja Banaś,

www.AkademiaKRD.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 8 lipca 2012

Przyczyny i skutki utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie

Autorem artykułu jest Robert Malanowski


Po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej na początku lipca postanowiono pozostawić stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna została utrzymana i wynosi 4,75 proc. Stopa redyskontowa wynosi 5 proc., stopa depozytowa 3,25 proc. a stopa lombardowa 6,25 proc.

Należy przypomnieć, że ostatnia podwyżka stóp procentowych miała miejsce w maju tego roku. Po 1,5 roku RPP zdecydowała się zareagować na wysoką inflację i podwyższało stopy procentowe. Miało to ograniczyć akcję kredytową, wpłynąć pozytywnie na kurs złotego oraz zachęcić społeczeństwo do oszczędzania na lokatach bankowych. Decyzja o podtrzymaniu dotychczasowego poziomu stóp procentowych jest kontynuacją polityki monetarnej RPP, dążącej do osiągnięcia celu inflacyjnego w 2013 roku na poziomie 2,5 proc.

Większość ekonomistów potwierdza opinię, iż w nadchodzących miesiącach gospodarka Polski oraz gospodarka światowa zwolnią tempo wzrostu. Istnieją również obawy co do recesji, spowodowane pogarszającą się sytuacją w strefie euro oraz kryzysem zadłużeniowym krajów peryferyjnych. Analitycy obawiają się wzrostu bezrobocia, spadku wynagrodzeń oraz obniżenia się konsumpcji.

W najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się obniżenia stóp procentowych pomimo spadku inflacji. M.in. dlatego, że oznaczałoby to brak konsekwencji w działaniu RPP. Dodatkowo kryzys w strefie euro oraz inflacja odbiegająca od celu inflacyjnego mogą wpływać na dalsze podwyżki stóp czego RPP nie wyklucza.

Oznaczać to będzie wzrost ceny pieniądza na rynku międzybankowym, a co za tym idzie wzrost cen udzielanych kredytów. Z drugiej strony wyższe stopy procentowe są korzystne dla osób oszczędzających na lokatach. W maju średnie oprocentowanie lokat wzrosło. W najbliższym czasie lokaty bankowe dalej mogą zyskiwać na oprocentowaniu.

Po ostatnim posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej nie przewiduje podniesienia stóp procentowych, jednocześnie podkreślając, że nie jest to niemożliwe. Zbyt tani pieniądz oraz niskie oprocentowanie kredytów w obecnych czasach nie jest korzystne dla gospodarki polskiej, z tego powodu RPP może utrzymywać obecny poziom stóp procentowych czekając na bardziej korzystną sytuację na rynkach finansowych.

--- Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 7 lipca 2012

RANKING kredytów HIPOTECZNYCH

wtorek, 3 lipca 2012

Prawo do zachowku - zachowek vademecum

Autorem artykułu jest Radca Prawy Kamila Pazur


Jednymi z częśœciej spotykanych sporów prawnych są sprawy o zachowek. Do podstawowych założeń polskiego prawa spadkowego należy bowiem ochrona praw najbliższej rodziny zmarłego.

Prawnicy Kancelarii PARAGRAF w Gdańsku radzą.."Znajduje ona wyraz w wielu instytucjach uregulowanych w księdze czwartej kodeksu cywilnego, w tym też i w instytucji zachowku (art. 991-1011 k.c.) zapewniającej osobom wskazanym w ustawie określoną korzyść ze spadku nawet wbrew woli zmarłego. W systemie prawa polskiego instytucja zachowku została ukształtowana jako wierzytelność, tj. roszczenie o zapłatę określonej sumy pieniężnej (A. Szpunar, Uwagi o pojęciu prawa dziedziczenia, op. cit., s. 13). Spadkobierca uprawniony do zachowku jest wierzycielem spadkobiercy. Wierzytelność z tytułu zachowku jest dziedziczna (art. 1011 k.c.) i zbywalna, może być przeniesiona w drodze przelewu na inną osobę (uchw. SN z dnia 13 lutego 1975 r., III CZP 91/74, OSN 1976, nr 1, poz. 6)”." *

 
    Zachowek przysługuje określonym ustawowo osobom, które mimo zaliczenia ich do kręgu tzw. spadkobierców ustawowych, zostały wyłączone z dziedziczenia (w całości lub w części) np. przez sporządzony przez spadkodawcę (zmarłego) testament.


    Wysokość zachowku ustalana jest w odniesieniu do wartości masy spadkowej. Obliczając zachowek, należy w pierwszej kolejności ustalić, jaki udział przypadałby danej osobie, gdyby spadkodawca nie pozostawił testamentu, a następnie biorąc pod uwagę wiek uprawnionego do zachowku oraz jego zdolnoœć do pracy, należy określić wysokość należnego mu roszczenia. Co do zasady bowiem zachowek wynosi połowę tego, co dana osoba otrzymałaby, gdyby dziedziczyła ustawowo. W przypadku zaœś osób trwale niezdolnych do pracy oraz osób małoletnich zachowek wynosi 2/3 tego, co otrzymaliby przy dziedziczeniu ustawowym.

 
    Obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek należy do długów spadkowych (art. 922 § 3 k.c.). Do odpowiedzialnośœci spadkobierców za zachowek mają zastosowanie przepisy art. 1030-1034 k.c. oraz art. 999 k.c..


     Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądźŸ w postaci powołania do spadku, bądźŸ w postaci zapisu (windykacyjnego lub zwykłego), przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia (art. 991 § 2 k.c.). Należy jednak podkreślić, że jeżeli uprawniony do zachowku został powołany do dziedziczenia (z ustawy lub testamentu) albo został uczyniony na jego rzecz zapis, to nie może on odrzucić spadku (lub zapisu) i domagać się wypłaty zachowku w pieniądzach (A. Szpunar, Uwagi o prawie do zachowku, op. cit., s. 13). Nadto, wybrany przez spadkodawcę sposób zaspokojenia zachowku wiąże uprawnionego, co oznacza, że nie może on odrzucić przypadającej mu części spadku lub zapisu i w zamian tego realizować wierzytelność pieniężną (J. Pietrzykowski (w:) Komentarz, 1972, t. III, s. 1908). Tę samą zasadę należy stosować w przypadku uczynienia na rzecz uprawnionego do zachowku zapisu windykacyjnego. Odrzucenie tego zapisu wyłącza możliwoœć dochodzenia zachowku.


     Od października 2011 r. roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku oraz roszczenia spadkobierców o zmniejszenie zapisów zwykłych i poleceń przedawniają się z upływem 5 lat od ogłoszenia testamentu. Roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku. Do roszczeń, o których mowa w art. 1007 ustawy Kodeks cywilny. powstałych przed dniem wejścia w życie w/w nowelizacji i w tym dniu jeszcze nie przedawnionych, stosuje się przepisy tego artykułu w nowym brzmieniu.

* A. Kidyba "Prawo cywilne. Komentarz"

---

Kancelaria Radcy Prawnego PARAGRAF Kamila Pazur. Kompleksowa obsługa prawna. Oferujemy też nieodpłatną pomoc prawną w formie dni bezpłatnych porad prawnych. Zapraszamy.

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 15 czerwca 2012

4 zasady, jak zaoszczędzić na samochodzie?

(

Autorem artykułu jest ubezpieczenia


Każdy kierowca powie, że jego samochód to prawdziwa skarbonka. Ale koszty eksploatacji nie wiążą się li tylko i wyłącznie ze stale rosnącymi cenami paliw. Duży wpływ na grubość portfela właścicieli pojazdów ma nieprawidłowe użytkowanie samochodu.

A to dziwne, bo zaoszczędzenie na samochodzie nie jest wcale takie trudne, jakby się wydawało. Wystarczy tylko pamiętać o kilku podstawowych zasadach:

1. Kupujmy mało awaryjne marki.

Jednym z kryterium decydującym o wyborze samochodu powinna być jego niezawodność. Aby ją zweryfikować, można poszukać informacji w internecie na temat interesującej marki (biorąc oczywiście odpowiednią poprawkę na forumowe opinie...) lub zainteresować się branżowymi raportami i badaniami, prowadzonymi m.in. w Niemczech na podstawie wyników przeglądów technicznych. Oczywiście, wnioski takich raportów należy traktować tylko jako pewne wskazówki, a nie główne wytyczne. Niemniej można pokusić się o stwierdzenie: jeśli u naszych sąsiadów model jest awaryjny, to nie łudźmy się, że u nas będzie lepiej, zwłaszcza że użytkowanie samochodu w Polsce (ze względu na stan dróg) naraża go na więcej awarii niż w Niemczech.

Jeśli kupujemy samochód „z drugiej ręki”, powinniśmy przed transakcją zapoznać się z przeprowadzonymi naprawami, wymianami, zwróćmy także uwagę na stan techniczny pojazdu. Powinniśmy sprawdzić stan karoserii (ewentualną korozję, jednolitość lakieru), silnika (brudna, pokryta olejem komora oznacza, że motor jest nieszczelny), układu jezdnego (zużycie opon i stan amortyzatorów).

Poznanie awaryjności marki i stanu technicznego samochodu przed kupnem pozwoli zaoszczędzić pieniądze na ewentualnych awariach i wiążących się z nimi naprawach.

2. Wybierzmy odpowiednie ubezpieczenie.

Powinniśmy pamiętać, że mamy obowiązek zawarcia ubezpieczenia OC najpóźniej w dniu rejestracji samochodu. Jeśli kupujemy samochód od kogoś, przejmujemy jednocześnie polisę, wraz ze wszelkimi prawami i obowiązkami. Zbywca ma obowiązek powiadomić w ciągu 14 dni swoje towarzystwo ubezpieczeniowe o fakcie przeniesienia prawa własności. Ubezpieczyciel wówczas przekalkuluje składki i może się okazać, że dla nowego właściciela ubezpieczenie nie będzie atrakcyjne. Na szczęście dzięki nowelizacji ustawy z 11 lutego 2012 roku umowy zawarte po tej dacie nabywca auta będzie mógł wypowiedzieć w dowolnym momencie jej trwania. Na wypowiedzenie wcześniejszych ma się 30 dni.

Pamiętajmy o jednej nadrzędnej prawdzie: najtańsze OC jest najlepsze. Jako ubezpieczenie obowiązkowe ma taki sam zakres w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym. W wyborze najlepiej skorzystać z możliwości, jaki daje internetowy kalkulator OC. Aby być pewnym, że poznamy aktualną i możliwie kompleksową ofertę, powinniśmy skorzystać z narzędzia multiagencji, która porównuje polisy kilkunastu towarzystw na podstawie bieżącego taryfikatora, respektując przy tym właśnie prowadzone promocje.

3. Odpowiednio eksploatujmy samochód.

Dla zachowania dobrego stanu technicznego pojazdu istotna jest jazda na oponach o odpowiednim ciśnieniu powietrza, przed podróżą sprawdzanie poziomu płynów (hamulcowego, do chłodnicy, oleju samochodowego) i paska rozrządu, którego zerwanie oznacza wymianę praktycznie połowy silnika. Stan techniczny zostaje i tak zweryfikowany podczas corocznych przeglądów technicznych, ale o samochód warto dbać częściej niż raz do roku.

Odpowiednia eksploatacja może mocno ograniczyć awaryjność naszego samochodu, a co za tym idzie – pozwoli na mniejsze wydatki związane z ewentualnymi naprawami.

4. Oszczędzajmy paliwo.

Wydawałoby się, że łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić. Tymczasem wystarczy pamiętać o kilku zachowaniach na drodze, aby ograniczyć zużycie paliwa. Nasze auto spala więcej, gdy:

– jest nadmiernie obciążone niepotrzebnym bagażem,

– silnik pracuje na zbyt wysokich obrotach,

– nie gasimy silnika podczas dłuższych postojów,

– dodatkowe elementy nadwozia lub otwarte okna powodują większy opór powietrza,

– ciśnienie powietrza w oponach jest za niskie,

– niepotrzebnie włączone są sprzęty elektroniczne (radio, klimatyzacja).

Te cztery proste zasady pozwolą na spore oszczędności związane z użytkowaniem samochodu. Już sam wybór najtańszego OC w praktyce oznacza ograniczenie wydatków nawet o kilkaset złotych rocznie. I to nie jednorazowo: kierowca, który z roku na rok zawiera ubezpieczenie OC w innym towarzystwie ubezpieczeniowym płaci dwieście, trzysta złotych mniej. Dzieje się tak chociażby dlatego, że po roku kierowcy należą się już inne zniżki lub zwyżki wedle tabeli bonus-malus.

---

Nie przepłacaj za ubezpieczenie samochodu.

Porównaj składki z ipolisa.pl!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

KORZYŚCI używania SYMULATORA NAUKI JAZDY

 

Zarządzanie finansami osobistymi i rodzinnymi to dzisiaj również poszukiwanie atrakcyjnych ofert produktów i usług oraz podejmowanie decyzji o wyborze, którego naturalną konsekwencją jest najczęściej dokonanie zapłaty. Oszczędności lub dodatkowe profity można uzyskiwać na wiele sposobów praktycznie we wszystkich sferach życia.

Rozwijająca się branża e-commerce wkroczyła już również do szkolenia kierowców, nie tylko w odniesieniu do przyswajania treści merytorycznych, ale także do praktycznej nauki jazdy i zachowania na drodze.

Zdobywanie uprawnień do kierowania pojazdami, dla wielu  osób jest bardzo stresujące i trudne. Do wyboru jest  wiele  szkółek prowadzących naukę  jazdy i można stwierdzić, że większość z nich prowadzi zajęcia bardzo profesjonalnie zarówno  w części teoretycznej, jak tez w części praktycznej.
Nie zawsze jednak  odbyty kurs  wystarczy do  zadnia  praktycznej części egzaminu państwowego  na prawo jazdy za pierwszym lub  drugim podejściem.

Wobec tego, informujemy o możliwości skorzystania  z  dodatkowej, bardzo przyjemnej  formy edukacyjnej, jaką jest  Symulator Kursu na prawo jazdy , który pozwala w łatwy i przyjemny sposób, oswoić się z techniką prowadzenia samochodu oraz w praktyczny sposób sprawdzić swoją wiedzę z zakresu ruchu drogowego.

To bardzo dobra forma sprawdzenia, czy można BEZPIECZNIE zasiąść za kierownicą samochodu i doskonalić swoje umiejętności, bez najmniejszego ryzyka.

Pozytywny efekt nabywania wprawy można uzyskać, nie sprawiając  zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Dzięki  prezentowanemu symulatorowi można poruszać się  po mieście i reagować na sytuacje,  które zdarzają się na co dzień,  podczas normalnego użytkowania pojazdów oraz dróg publicznych.

Ponieważ cena symulatora nie  przekracza ceny 1 dodatkowej godziny nauki jazdy, z pewnością to wirtualne narzędzie naśladujące rzeczywistość jest warte zainteresowania, tym bardziej , że może w istotny sposób  może ograniczyć liczbę podejść  i uzyskanie pozytywnego wyniku egzaminu na prawo jazdy.

Zapraszam do dzielenia się swoimi uwagami, na temat skuteczności i przydatności symulatorów, poprzez dodawanie komentarzy.

 

 

środa, 30 maja 2012

JAK ZYSKOWNIE i SZYBKO SPRZEDAĆ lub WYNAJĄĆ NIERUCHOMOŚĆ?

Autorem artykułu jest Artur Witczak


Okres boom-u w handlu nieruchomościami zakończył się kilka lat temu i rynek ten przeżywa obecnie dosyć wyraźną stagnację, jeżeli nie załamanie. Dotyczy to zarówno rynku pierwotnego, jak i wtórnego.

Popyt na mieszkania i domy, do którego przyzwyczaili się inwestorzy w latach 2000-2007 ewidentnie się zakończył.  Dowodem na to są "zawieszone" miesiącami oferty, które kilka lat temu rozeszły by się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Napędzona dynamicznym wzrostem gospodarczym i tanimi kredytami koniunktura zwolniła tempo, czego nie od razu zauważyli deweloperzy, a także oferujący nieruchomości na rynku wtórnym. Powstała ogromna luka podaży, której popyt nie jest w stanie zaspokoić. Jednocześnie kryzys ekonomiczny w strefie euro i znana wszystkim historia kryzysu rynku hipotecznego w USA spowodowały utrudniony dostęp do kredytów, a także większą ostrożność w tej materii kredytobiorców.

Zainteresowanie kupnem, czy wynajmem jednakże istnieje, natomiast kupujący nie podchodzą już tak bezkrytycznie do ofert, z którymi się spotykają. Najważniejszym elementem jaki bierze się obecnie pod uwagę to rozsądek podczas planowania budowy, lub przy zakupie nieruchomości. Rzadziej brane są pod uwagę modne, nowoczesne osiedla, a do łask wróciły mieszkania z wielkiej płyty. Klient baczniej też przygląda się ofertom, z którymi się spotyka.

Pomimo tych obiektywnych przyczyn obrót nieruchomościami istnieje i na pewno nie jest to handel tak dynamiczny jak kilka lat temu, ale można powiedzieć, że jest bardziej odpowiedzialny i przygotowany.

Jednym ze sposobów obustronnego zadowolenia w transakcji kupna czy wynajmu nieruchomości jest home staging.

Home staging polega na przygotowaniu nieruchomości do transakcji oraz stylizacji  dokonywanej z uwzględnieniem grupy docelowej dla danej nieruchomości.
Celem takiego przygotowania jest wydobycie potencjału lokalu, wskazując jego najkorzystniejsze cechy, podkreślając je i uwydatniając.

Przygotowana przez profesjonalnego home stagera nieruchomość ma za zadanie wyróżnić się spośród innych ofert, przyciągnąć uwagę i stworzyć dobre wrażenie przyspieszając tym samym zawarcie transakcji. Ewentualnie zwiększając jej wartość.

Nazwa „staging” kojarząca się ze scenografią, stanowi odzwierciedlenie działań home stagera, aczkolwiek nie w pełni oddaje złożoność tego zadania.
Profesjonalna firma home-stagerska zapewnia swoim klientom z jednej strony konsultację – istotną dla wielu osób, na co dzień nie zajmujących się sprzedażą nieruchomości, a w dodatku często emocjonalnie zaangażowanych w transakcję. Stager wskazuje możliwości uwydatnienia zalet nieruchomości. Wskazuje sposoby realizacji tego celu. Zapewnia także wsparcie podczas całego procesu liftingu. Począwszy od wskazania najlepszego kierunku działania, poprzez realizację, zapewnienie np. sprzątania, czy wsparcia podczas drobnych remontów. Stager zajmie się całą stroną wprowadzania oferty na rynek,  wykonaniem odpowiednio atrakcyjnych zdjęć, czy pomocą podczas tworzenia oferty internetowej, czy prasowej. Niejednokrotnie w ofercie home stagera znajdziemy możliwość wypożyczenia mebli na okres prezentacji nieruchomości A także zaplecze magazynowe, gdzie klient może przechować swoje wyposażenie mieszkania, które podczas procesu sprzedaży jest niepotrzebne, lub wręcz pogarszałoby efekt.

Zakres w jakim skorzystamy z oferty home stagera zależny jest od tego, w jakim stopniu zdeterminowani jesteśmy do sprzedaży danej nieruchomości, ale także od tego, czy i ile chcemy na niej zarobić.

Profesjonalne, wyspecjalizowane formy home stagerskie oferują także realizację projektów całościowych, takich jak projektowanie i realizacja domów, cz mieszkań pokazowych dla deweloperów. W tym zakresie celem do osiągnięcia jest stworzenie wizji wygodnego i komfortowego mieszkania, z którym utożsamić się może potencjalny klient.

Istnieje także odmiana określana mianem home staging for living. Przeznaczona jest ona dla osób, które szybko i w komfortowy sposób, chcą przeobrazić własny dom, aby mieszkało się w nim przyjemniej.

Podsumowując, home staging często mylony z projektowaniem wnętrz, jest tak naprawdę marketingiem nieruchomości wystawionej na sprzedaż, lub na wynajem. Powiązany jest jednak z wieloma innymi usługami, które dopiero całościowo tworzą pełną usługę home stagingu.

Obecnie na polskim rynku funkcjonuje kilka profesjonalnych form home stagingowych. Obserwując jednak poziom i jakość obrotu nieruchomościami w Polsce, oraz to w jaki sposób branża ta odmieniła się przez ostatnie lata w krajach zachodnich (szczególnie w USA) można spodziewać się sporego zainteresowania tego typu usługami. Stanowią one ciekawe, ale przede wszystkim skuteczne wsparcie na rynku nieruchomości.

---

Pozdrawiam

AW

 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 28 maja 2012

Gdzie kupić jednostki uczestnictwa Twojego TFI?

Autorem artykułu jest Andrzej Broniszewski Analityk


Zakup jednostek funduszy inwestycyjnych to finał przemyśleń, możliwości finansowych i dostępności do funduszy. Spośród 51 rodzimych TFI obecnych na rynku i ponad 550 funduszy inwestycyjnych do większości mamy (wraz z oferowanymi czasowo subskrypcjami) dostęp m.in. poprzez banki. 

Najprościej jest kupić jednostki w TFI któremu chcemy powierzyć nasze środki. 

Jednak w przypadku zakupu kilku funduszy różnych towarzystw sprawa się komplikuje. Przykładem może być zakup pojedynczego funduszu, z danej grupy. Rolę, jaką ma pełnić to dywersyfikacja w portfelu na przykład akcji i nieruchomości. Jest to proste. Jednak zakup 4 czy 5 z różnych funduszy inwestycyjnych w odmiennych TFI, przy założeniu aktywnej obsługi będzie już czasochłonne. 

Spośród pozornie dużej liczby funduszy tylko kilka banków daje dostęp do większej ich ilości dla klienta indywidualnego. Część banków zdecydowała się współpracować z kilkoma doświadczonymi towarzystwami, za którymi stoją duże często międzynarodowe grupy finansowe. Korzyścią dla klientów są w tym przypadku zasady i rozwiązania wypracowane nie tylko na rynku krajowym. Szersze spojrzenie na rynek międzynarodowy jest wartością, jednak jak pokazuje praktyka nie wymogiem do osiągania wysokich zwrotów. Przykładem mogą tu być inwestycyje w kraje rozwijające się, fundusze surowcowe czy sektor farmacutyczny. 

Innym podejściem do buowania oferty funduszy inwestycyjnych jest współpraca z wieloma często o różnych strategiach towarzystw funduszy inwestycyjnych. Dzięki takiemu podejściu klienci otrzymują obok doświadczonych i sprawdzonych rozwiązań nowe, często zaskakująco odważne nowości na rynku krajowym. 

Fundusze short są na rodzimym rynku przykładem odpowiedzi TFI na potrzeby inwestorów. Fundusze pozwalające na zarabianie na giełdzie mają umożliwiać wyrównywanie strat lub świadomą strategię w przypadku stałych spadków. 

---

www.TFITeam.pl

www.fundusze.strend.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl